Pan Kazimierz Bąk był postacią nietuzinkową. „Pedagogicznie skrzywiony”, ponieważ przez 10 lat pracy w leśnictwie był nauczycielem w Technikum Leśnym w Goraju. Do końca swojej aktywności zawodowej na co dzień krzewił wiedzę, dzielił się doświadczeniem, szkolił i wyjaśniał zawiłe tajniki sztuki leśnej.

A robił to niestrudzenie, z niesłabnącym zapałem, swoim entuzjazmem, energią i radością zarażając innych.

Naczelnik Kazimierz Bąk (fot.z arch. RDLP w Zielonej Górze)

Jednym z Jego osiągnięć było przystosowanie Wyłuszczarni Nasion w Siedlisku do obróbki nasion buka. To dzięki niemu, od 1995 roku  możemy pochwalić się sukcesami w tej dziedzinie.

Stąd właśnie pomysł by tablica ku Jego pamięci została wmurowana w ścianę budynku Wyłuszczarni.

Aktu dsłonięcia tablicy dokonał Dyrektor RDLP Wojciech Grochala w asyście najbliższej rodziny Kazimierza Bąka, córek: Małgorzaty Mańki i Moniki Muller.

Tego dnia nie mogło zabraknąć wykładu dr Jana Suszki z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku, na temat wspólnych doświadczeń i osiągnięć w zakresie przygotowywania nasion buka do długoterminowego przechowywania oraz jego stratyfikacji.

Staraniem czynnych i emerytowanych pracowników RDLP w Zielonej Górze oraz grupy przyjaciół wydano pamiątkową publikację o życiu i osobie Pana Kazimierza Bąka, zawierającą wspomnienia, zdjęcia i dokumenty.

Oto jej fragment:

„…dla nas był to człowiek o duszy pedagoga, który potrafił odpowiedzieć na każde pytanie i robił to z takim zaangażowaniem, że chciało się słuchać.  Potrafił dobrać język do słuchacza, inaczej rozmawiał z dziećmi, inaczej z dorosłymi  ale zawsze z jednakowym zaangażowaniem. On po prostu zarażał wiedzą i było widać, że robi to co kocha…”

fot. Marta Wiler